Stacje lutownicze SOLOMON

Przychodzi taki czas u każdego elektronika że musi zaopatrzyć się w dobrej jakości stację lutowniczą. Na rynku w chwili obecnej jest bardzo duży wybór stacji lutowniczych i nie zawsze wiadomo co wybrać. Nie w każdym wypadku droższa stacja oznacza lepszy wybór. Bazując na moim własnym doświadczeniu mogę śmiało polecić stacje lutownicze produkcji Sorny Roong Industrial Co.,Ltd. czyli Solomonki sprzedawane z czasami na naszym rynku pod zamienną nazwą handlową Pensol.

Na początek trochę historii: w prehistorycznych czasach… czyli w latach 90 XX wieku długo przez czasami smartfonów i facebooka znajomości zawierało się w realu (czytaj w piaskownicy). Wówczas jednym z problemów były połamane plastikowe zabawki. Mój ojciec częściowo naprawiał zabawki za pomocą lutownicy transformatorowej. Pewnego dnia gdy tylko wyszedł do pracy ja sam postanowiłem spróbować swoich sił w lutowaniu… zabawek. Taki był mój pierwszy kontakt z lutownicą 🙂 Kolejną lutownicą była lutownica oporowa z drewnianą rączką za ok 19 000zł (kwota z przed denominacji – dzisiaj taki lutownice kosztują ok 6-9zł). Za pomocą tej lutownicy można napisać rozpocząłem prawdziwą przygodę z lutowaniem, cyną itp. Także tą lutownicą uszkodziłem kilka płytek drukowanych, ponieważ nie miała ona żadnej regulacji i stabilizacji temperatury. Będąc już razem z bratem w technikum elektronicznym tj. po 1997 roku wyprosiliśmy u ojca zakup stacji lutowniczej. Na szkolnych warsztatach używane były lutownice sieciowe polskiej produkcji Elwik. Bardzo dobrze się nimi lutowało i miały regulację temperatury i wymienne groty. Akurat znajomy ojca z pracy handlował na wrocławskiej giełdzie elektronicznej i po znajomości udało się kupić stację lutowniczą Elwik model RT-24 z tego co pamiętam za kwotę 250zł. Stacja ta służyła nam bardzo długo i do samego końca działała bezawaryjnie. Sprzedaliśmy ją jako używaną w ciągu 1 dnia. Jednak nasuwa się pytanie dlaczego ją sprzedaliśmy skoro była taka dobra. Więc wyjaśniam: stacja spisywała się bardzo dobrze, groty wytrzymywały dość długo… ale właśnie dostęp do grotów był bardzo utrudniony. Na początku XXI wieku w polsce handel wysyłkowy jeszcze nie był tak bardzo polularny, a groty do Elwika we wrocławskich sklepach kosztowały ok 25zł za sztukę czyli prawie 10% wartości stacji lutowniczej. Jako że będąc wtedy na pierwszym roku Pwr równolegle wraz z bratem rozpoczęliśmy rozkręcanie firmy GOTRONIK. Jak to bywa na początku: każdy grosz się liczy i potrzebna nam była stacja lutownicza do lutowania programatorów Willem. Wybór niejako losowo padł na stację Solomon konkretnie model SL-20ESD. Dostęp do grotów był łatwiejszy, oraz ich cena była atrakcyjniejsza. Egzemplarz który został kupiony prawdopodobnie w latach 2002~2003 do tej pory służy mi bezproblemowo. Stacja 1 raz zaliczyła upadek z biurka i nadal działa. Mogę więc śmiało że posiadam doświadczenie w lutowaniu na stacjach Solomon. Właśnie bazując na tym doświadczeniu i wraz z rozwojem firmy jednym z moich priorytetów było nawiązanie bezpośredniej współpracy z Sorny Roong Industrial czyli producentem stacji SOLOMON. Bo nie sztuką jest sprzedawać tzw: „mydło i powidło” jak wiele firm handlowych na rynku. Oferując klientom stacje Solomon mam pewność że sprzedaję im produkt z którego będą zadowoleni.

Zapraszam na prezentację stacji lutowniczych Solomon.

W podstawowej ofercie stacji lutowniczych SOLOMON mamy 3 serie:

• SL-10 – stacja analogowa z potencjometrem suwakowym
• SL-20 – stacja analogowa z potencjometrem suwakowym i linijką złożoną z diód LED do odczytu temperatury
• SL-30 – stacja z cyfrowym wyświetlaczem temperatury i potencjometrem do ustawiania temperatury

w ramach z każdej z powyższych serii występują jeszcze wykonania:

• N – czyli standardowa
• ESD – czyli wykonie z materiałów zapobiegających gromadzeniu się ładunków elektrostatyczncych
• CMC – wersja z ceramiczną grzałką
• CMCESD – czyli wykonie z materiałów zapobiegających gromadzeniu się ładunków elektrostatyczncych, oraz grzałka ceramiczna

Porównanie parametrów stacji lutowniczych SOLOMON z oferty firmy GOTRONIK:

Porównanie stacji lutowniczych SOLOMON